Blockchain: technologia musi iść w parze z ekosystemem
Jak dotąd blockchain nie przyniósł jeszcze przełomu w branży logistycznej. Choć sama technologia jest przekonująca, często brakuje odpowiedniej struktury organizacyjnej – ekosystemu, który pozwoliłby wykorzystać jej innowacyjny potencjał – uważa Andre Kranke, Head of Corporate Research & Development w DACHSER.
Wygląda na to, że jedna z najważniejszych technologii nowej generacji ostatnich lat: blockchain, straciła trochę swojego blasku. Czy wynika to po prostu z rozczarowania tych, którzy spekulowali na kryptowalucie Bitcoin? Być może. Ale znana na całym świecie waluta cyfrowa to tylko jeden z przykładów zastosowania tego, co wciąż jest niezwykłą technologią.
Blockchain to szczególna forma technologii rozproszonej księgi (ang. distributed ledger technology, DLT) – ogólnego terminu opisującego różne formy struktur baz danych bez centralnego administratora. Zyskała rozgłos dzięki kryptowalucie wprowadzonej przez Satoshi Nakamoto, który w listopadzie 2008 roku opublikował słynną białą księgę Bitcoina. Nazwisko to jest jednak tylko pseudonimem. Do dziś osoba lub grupa osób stojąca za Satoshi Nakamoto pozostaje tajemnicą.
Niekończący się łańcuch rozproszony
Blockchain to koncepcja informatyczna, która zapewnia bezpieczną wymianę informacji, transakcji i wartości. Technologia ta opiera się na funkcjach haszujących, które działają jak procedura kryptograficzna oraz na węzłach zdecentralizowanych walidacji i przechowywania danych. Oznacza to, że dane są dystrybuowane w sposób redundantny – innymi słowy, wiele ich kopii jest przechowywanych w różnych miejscach – pomiędzy uczestnikami sieci blockchain, bez potrzeby centralnego przechowywania danych. Nazwa blockchain pochodzi od leżącej u podstaw tej technologii struktury bloków danych, które są ze sobą połączone łańcuchami przy użyciu mechanizmów kryptograficznych.
Haszowanie gwarantuje, że raz utworzone bloki danych nie mogą być później zmieniane bez natychmiastowego zauważenia tego faktu przez wszystkie strony uczestniczące w blockchainie. Łańcuch danych można również opisać jako zbiór dokumentacji transakcyjnej ułożonej chronologicznie. Dane są przechowywane redundantnie na jak największej liczbie węzłów blockchain, połączonych ze sobą za pośrednictwem internetu. Te węzły tworzą, przechowują i weryfikują bloki łańcucha bloków. Różne procedury dowodowe (np. konsensus między większością węzłów w blockchainie) określają, czy nowy blok danych może zostać zapisany w blockchainie. Ten ekosystem nie wymaga centralnej bazy danych ani centralnej administracji.
Technologie blockchain mają atrakcyjną, prostą koncepcję. Jednak poza Bitcoinem, platformą Ethereum i kilkoma innymi mniejszymi rozwiązaniami spoza sektora finansowego, jak dotąd nie pojawiły się żadne naprawdę duże innowacje oparte na blockchainie – również w logistyce. Dlaczego tak się dzieje? Być może ze względu na to, że nawet przy zdecentralizowanej strukturze blockchain, w wielu przypadkach takie rozwiązania potrzebują centralnego zarządcy i koordynatora – nie z technicznego punktu widzenia, ale z organizacyjnego? I dlatego, że trudno jest znaleźć kogoś, kto by się do tego nadawał, ponieważ musi to być osoba neutralna i wolna od partykularnych interesów, aby nie odstraszyć uczestników tego ekosystemu?
Potencjał logistyczny
Pomimo tych nierozwiązanych jeszcze podstawowych problemów, istnieje wiele interesujących potencjalnych zastosowań technologii rozproszonej księgi, zwłaszcza w przypadku dokumentów (obecnie często jeszcze w formie papierowej) zawierających informacje wrażliwe lub nawet roszczenia (własnościowe) dotyczące przewożonych towarów. Byłby to duży krok naprzód w cyfryzacji logistyki, gdyby takie dokumenty były zarządzane autonomicznie i miały identyfikowalną historię, niezależną od działań osób trzecich. Mogłoby to stać się rzeczywistością w przypadku dokumentów towarzyszących towarom niebezpiecznym.
Celem jest cyfryzacja międzyzakładowej wymiany informacji między zainteresowanymi podmiotami zajmującymi się towarami niebezpiecznymi. Jednym ze sposobów na osiągnięcie tego celu jest elektroniczny list przewozowy oparty na blockchainie, który jest aktualizowany na każdym etapie, przy każdym załadunku i rozładunku poprzez interakcję z blockchainem. Jest to obecnie przedmiotem intensywnych badań. DACHSER wspiera również różne działania wspólnie z klientami i partnerami, w szczególności z powstającym właśnie European Blockchain Institute oraz Fraunhofer IML. Te trzy organizacje wspólnie badają wykonalność takich przypadków użycia i budują prototypy.
W celu wykrycia jak najwięcej istotnych uwarunkowań prawnych, przedstawiciele przemysłu i środowiska akademickiego muszą najpierw wykazać wykonalność pomysłu oraz określić konieczne zmiany. Aby uniknąć sytuacji, w której poszczególne firmy będą tworzyć odizolowane rozwiązania, należy przyjąć wspólne podejście z udziałem kilku firm i stowarzyszeń branżowych, a także decydentów, władz i organizacji zajmujących się bezpieczeństwem, takich jak policja i straż pożarna. Nawiasem mówiąc, wybiegając daleko w przyszłość, te ostatnie również mogą odnieść korzyści z opartego na blockchainie ekosystemu towarów niebezpiecznych. W razie wystąpienia niebezpiecznej sytuacji policja i służby pożarnicze mogłyby szybko i łatwo uzyskać dostęp do kluczowych informacji na temat danego transportu, a także do aktualnych danych o statusie przesyłek, które przewoził.
Dysponując tymi informacjami, mogliby podjąć jeszcze bardziej ukierunkowane działania, ponieważ wiedzieliby, które towary niebezpieczne nadal znajdują się w pojeździe, a które zostały już rozładowane. Powinno to jeszcze bardziej zwiększyć bezpieczeństwo łańcucha transportowego. Istnieje również możliwość wykorzystania blockchain w dokumentach celnych lub dowodach dostawy. W transporcie morskim konosamenty oparte na blockchainie mogłyby zapewnić przejrzystą i odporną na manipulacje historię zdarzeń dla podmiotów w ekosystemie, umożliwiając nie tylko łączność dla obiektów fizycznych (przesyłek), ale także transfer wartości i oryginalnych dokumentów.
Więcej niż jedna technologia
Z punktu widzenia branży i firmy najważniejsze jest rozwiązanie problemu zarządzania. Dotyczy to przede wszystkim praw i obowiązków w zakresie podejmowania decyzji pomiędzy przedsiębiorstwami, które mają znaczący wpływ na zachęty do uczestnictwa w ekosystemie opartym na technologii blockchain. Konieczne są dalsze prace w tym zakresie, aby określić najlepszą drogę naprzód i zbadać, jak rozwiązać ten problem. Jednym z możliwych rozwiązań mogłoby być utworzenie samodzielnego, neutralnego podmiotu prawnego, w którym funkcjonowałby ekosystem obejmujący zarówno podmioty biznesowe, jak i regulacyjne. Co ważne w wielu przypadkach instytucje państwowe, takie jak urzędy celne, wykazują wyraźną chęć zaangażowania.
Blockchain pozostaje istotną technologią przyszłości w zakresie cyfryzacji logistyki. Nie powinna być jednak wdrażana jako cel sam w sobie. Niestety wiele podmiotów zapomina o tym przy okazji uruchamiania nowych projektów. W ostatecznym rozrachunku innowacje oparte na blockchainie muszą wnosić znaczącą wartość dodaną w stosunku do istniejących rozwiązań. A co najważniejsze nie należy zapominać o wyzwaniach, jakie stawia nieznany ekosystem przedsiębiorstw oparty na blockchain. W końcu blockchain to nie tylko technologia – to nowy sposób współpracy w łańcuchu dostaw. A tego trzeba się nauczyć, przetestować i sprawdzić w praktyce.